Przejdź do głównej zawartości

Capella „Moldova” w Krakowie

Capella „Moldova” fot. Daniel Wierzejski


Po kilku dniach przerwy spotkania z muzyką cerkiewną ruszyły w czwartek (26 maja) trzecim koncertem w wykonaniu Chóru Radia i Telewizji Mołdawii Capella „Moldova” Kiszyniów w Mołdawii. Muzycy przedstawili szeroki repertuar typowej muzyki prawosławnej, zabrakło akcentu etnicznie mołdawskiego, który przybliżyłby brzmienie tamtejszej muzyki. Zarówno chór jak i solista o głębokim potężnym basowym głosie – bardzo dobrze zabrzmieli w wielkiej przestrzeni gotyckiej bazyliki Świętej Trójcy, ojców Dominikanów.

Kapela „Moldova” istnieje od 1944 r. przy Narodowym Radiu Mołdawii. Zadaniem Chóru jest popularyzacja muzyki chóralnej mołdawskich kompozytorów. W archiwach radiowych Mołdawii znajduje się kilka tysięcy utworów skomponowanych przez kompozytorów mołdawskich i wykonanych przez Kapelę. Od 1944r. oprócz mołdawskiej i światowej muzyki świeckiej Chór z powodzeniem wykonuje muzykę cerkiewną, a także opracowania pieśni ludowych. Kapela wiele koncertuje w kraju i poza granicami: w Rumunii, we Włoszech, Rosji i Ukrainie. „Moldova” jest zdobywcą I nagrody XXVII MFMC - Hajnówka 2008. Od 1987 r. Chórem dyryguje W. Budilewski.

 Capella „Moldova” fot. Daniel Wierzejski



26 maja godz. 20.30 
Bazylika oo Dominikanów w Krakowie
Chór Radia i Telewizji Mołdawii  Capella „Moldova” Kiszyniów  (Mołdowia) 
Dyrygent: Walentin Budilewski

Komentarze

  1. O! Załapałam się na Twoje zdjęcia :) Nie zauważyłam nawet, że je robiłeś.

    Co do samego koncertu to bardzo mi się podobał i chór, i to jak śpiewał. Mniej mi się podobały komentarze do poszczególnych pieśni i klaszczący ludzie (o dzwoniącej komórce już nie wspomnę :/ ). Wiem, że komentarze może są i ciekawe (wielu ludziom pewnie odpowiada takie urozmaicenie koncertu), ale dla mnie słuchanie takiej muzyki to nie tylko przyjemność, ale także modlitwa. A modlitwy nie można zagadać, ani zaklaskać (przynajmniej ja to tak czuję). Na szczęście śpiew chóru (i solisty) wynagradzał te niedogodności :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Orkiestrownik

Co to takiego Orkietrownik? Nie jest to kierownik orkiestry, ani żadne wymyślne urządzenie do strojenia orkiestry, lecz rewelacyjny internetowy, multimedialny przewodnik po orkiestrze symfonicznej. Mówiąc w skrócie Orkiestrownik to cykl nagrań edukacyjnych, na które składa się 18 filmowych etiud o instrumentach orkiestry. Orkiestrownik powstał jako wspólne przedsięwzięcie Instytutu Muzyki i Tańca oraz Narodowego Instytutu Audiowizualnego, do programu tego zostali zaproszeni muzycy tworzący jedną z najlepszych polskich orkiestr - Sinfonię Varsovię. Celem projektu, realizowanego m.in dla potrzeb ogólnopolskiego Programu  filharmonia/ostrożnie, wciąga!!!  jest pokazanie fenomenu tak wielkiego organizmu, jakim jest orkiestra symfoniczna oraz przedstawienie ról i znaczenia poszczególnych instrumentów. Nagrania tych filmów, odbyły się w siedzibie Orkiestry Sinfonia Varsovia. Strona internetowa projektu znajduje się pod tym - linkiem . Po wejściu na stronę ukazuje n...

"Zmartwychwstanie" II Symfonia c-moll Gustawa Mahlera

Mahlerowskie katharsis II Symfonia „Zmartwychwstanie” była chyba pierwszym utworem Gustawa Mahlera z pośród twórczości tego kompozytora jaki usłyszałem, była to miłość od pierwszego wejrzenia i trwa niezmiennie do dziś, co się potwierdziło na wczorajszym koncercie. Po raz kolejny uzmysłowiłem sobie jak wspaniałe jest to dzieło, dla mnie chyba najwspanialsza z wszystkich symfonii.    Ta muzyka zwłaszcza w kulminacyjnych momentach daje odczucie wzniosłości, majestatu. Mahler dosięgną tu ekstremów, jego kontrasty są porażające i mogą wywołać u słuchacza poczucie duchowego wstrząsu bliskiego temu, które miały wywoływać antyczne greckie tragedie czyli katharsis – oczyszczającego umysł człowieka.   Doskonała instrumentacja, bardzo dramatyczna narracja muzyczna, bogactwo inwencji melodycznej i pomysłów kompozytorskich, (o których twórcy współczesnej muzyki filmowej mogliby tylko pomarzyć), to najważniejsze atuty twórczości Mahlera.   II Symfoni...

Siedem odsłon Stefana Kisielewskiego część VI

Pisarz Wszechstronność Stefana Kisielewskiego jest zadziwiająca, właściwie był to człowiek „renesansowy”. Często powtarza się jego słynne powiedzenie o tym, iż mnożył się poprzez dzielenie i rzeczywiście im bardziej był podzielony pomiędzy różne aktywności tym więcej go było. Właśnie przez tak szeroką działalność osoba Kisielewskiego rozpoznawalna jest zarówno w sferach literackich jaki muzyczny, politycznych oraz biznesowych.   Kisielewski w świecie literackim przebywał od dziecka, pochodził z rodziny o bogatych tradycjach literackich, nic więc dziwnego, że i on zaczął tworzyć. Do pisania w czasie wojny zachęcał go przyjaciel – Czesław Miłosz, który też pomógł mu w debiucie, polecając go wydawcy. Powstała wtedy pierwsza powieść Kisielewskiego Sprzysiężenie . Wydana została dopiero po wojnie i od razu wywołał skandal. Mariusz Urbanek w swej monografii rodu Kisielewskich tak pisze:   W grudniu 1946 roku, (…) ukazało się Sprzysiężenie. Powieść stała s...