Przejdź do głównej zawartości

Siedem odsłon Stefana Kisielewskiego część V


Polityk

Polityka była obecna w życiu Stefana Kisielewskiego zawsze, od pierwszych młodzieńczych sporów ideowych ze swym ojcem i rówieśnikami, poprzez pierwsze przedwojenne artykuły, po ostatnie dni życia. 
 
Po ciężkim okresie stalinowskim, gdy wraz z dojściem do władzy Władysława Gomułki w roku 1956 nadeszła tzw. „odwilż październikowa” i wreszcie poluzowano nieco duszący gorset komunizmu, Kisielewski przeszedł od krytyki systemu, z którym do tej pory walczył tylko piórem, do aktywnej działalności politycznej. Wraz ze Stommą i kilkoma osobami z Koła Posłów Katolickich „Znak” dostał się do sejmu, co wywołało niemałe poruszenie.

Kisiel był prawdziwą zmorą dla ówczesnych włodarzy, niczego im nie przepuszczał, wszędzie się wtrącał. Jego sejmowe przemówienia wywoływały szok i konsternacje, wśród masy marionetkowych posłów, nieprzyzwyczajonych do tego, że ktoś odważa
się mówić prawdę prosto z mostu, poruszać najistotniejsze sprawy na forum powszechnym, do tego nie używając drętwej nowomowy partyjnej. Również w czasie wyjazdów zagranicznych, w wywiadachdla  tamtejszej prasy otwarcie krytykował ustrój socjalistyczny.
 
Do legendy przeszedł dialog między Zenonem Kliszko, a Stommą. Kiedy Kisiel wygłosił z trybuny sejmowej jedno z bardziej antysocjalistycznych przemówień Kliszko podobno wściekł się, wezwał Stommę i z furią wrzeszczał:

- Co to ma znaczyć?
- Kisielewski uważa, że jest oficjalnym przeciwnikiem socjalizmu… – próbował tłumaczyć Stomma.
- Oficjalni przeciwnicy socjalizmu to są we Wronkach, a nie w polskim sejmie – wypalił  Kliszko.
 
Co ciekawe Kisiel nie ograniczał się w sejmiw jedynie do działania w zakresie kultury, lecz zadawał bardzo niewygodne pytania odnośnie planowania budżetu państwa, (państwa o niewydolnej gospodarce centralnie sterowanej). Zadziwiająca była rozległa wiedza jaką posiadał on w zakresie spraw gospodarczych, z jego pism prześwieca świetna znajomość zagadnień ekonomicznych i ustrojowych, posiadał też doskonały, przenikliwy zmysł w zakresie geopolityki, niestety w partii nikt go nie słuchał.
 
Po dwóch kadencjach w sejmie Kisiel postanowił nie kandydować więcej, nie miał już złudzeń, nie mógł nic zrobić, wszelkie jego akcje były skazane na niepowodzenie. Nie udało się przebić przez socjalistyczny beton partyjny, a po odwilży już dawno nie było śladu. Cenzura znów wściekle cięła teksty Kisiela, a jego przemówień sejmowych i tak nigdy nie transmitowano.
 
Wrócił - na ile było to możliwe - do walki piórem, korzystając z wiedzy zdobytej w czasie swego posłowania zaczął tworzyć tzw. powieści z kluczem, chcąc opisać dla potomnych ten dziwaczny twór jakim był komunizm w Polsce. 
Kisiel jest również autorem bardzo wnikliwego studium Na czym polega socjalizm, tłumaczonego na wiele języków, w którym z całą przenikliwością i bezwzględnością obnażył kłamstwa którymi socjalizm zbałamucił ludzi oraz absurdy tego systemu.

Choć z aktywnej polityki się wycofał to jednak nie rezygnował z walki z obłędnym systemem. W 1964 roku podpisał tzw. „List 34” (w którym protestowano przeciwko zmniejszaniu puli papieru na druk książek i czasopism oraz przeciwko zaostrzaniu cenzury) reakcja władz była do przewidzenia – wprowadzono zapis na Kisiela. Oznaczało to, że cenzura wpisała Kisiela na czarną listę i pod żadnym pozorem nie wolno było publikować jego tekstów. Kisiel zniknął całkowicie z radia, telewizji i prasy, do tego dochodził także zakaz wyjazdów zagranicznych.
 
Z kolejnymi odwilżami i przemianami politycznymi różnie toczyły się koleje życia Kisiela, raz był drukowany to znów całkiem kneblowany, mimo to stale podążał swoją drogą. Stanowił cenne wsparcie dla wszelkich rodzących się ruchów opozycjonistycznych, wygłaszał setki wykładów w Polsce i za granicą (gdy dostawał w końcu paszport). Kiedy wreszcie komunizm chylił się ku upadkowi i nadszedł czas transformacji ustrojowej, często konsultowano się z jego zdaniem, jednak jego rady wciąż się nie podobały, były zbyt śmiałe.
 
Pod koniec życia Kisiel wsparł powstanie nowej formacji politycznej i stał się jednym z sygnatariuszy Unii Polityki Realnej – partii głoszącej nie tylko wolność ideową ale przede wszystkim tak ważną dla Kisiela wolność gospodarczą, na wzór amerykańskiego kapitalizmu o jakim marzył Kisielewski.
 
Niestety mimo, iż uważano Kisiela za autorytet i odnoszono się do niego z wielkim szacunkiem, nigdy nie chciano słuchać jego postulatów gospodarczych i ograniczono się jedynie do półśrodków, w związku z czym Kisiel przeszedł do krytyki polityki nowo rodzącej się III RP. Tak więc pozostał wiecznie niepokorny, niepoddający się żadnym modom czy naciskom.
 
c.d.n.
Daniel Wierzejski

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Orkiestrownik

Co to takiego Orkietrownik? Nie jest to kierownik orkiestry, ani żadne wymyślne urządzenie do strojenia orkiestry, lecz rewelacyjny internetowy, multimedialny przewodnik po orkiestrze symfonicznej. Mówiąc w skrócie Orkiestrownik to cykl nagrań edukacyjnych, na które składa się 18 filmowych etiud o instrumentach orkiestry. Orkiestrownik powstał jako wspólne przedsięwzięcie Instytutu Muzyki i Tańca oraz Narodowego Instytutu Audiowizualnego, do programu tego zostali zaproszeni muzycy tworzący jedną z najlepszych polskich orkiestr - Sinfonię Varsovię. Celem projektu, realizowanego m.in dla potrzeb ogólnopolskiego Programu  filharmonia/ostrożnie, wciąga!!!  jest pokazanie fenomenu tak wielkiego organizmu, jakim jest orkiestra symfoniczna oraz przedstawienie ról i znaczenia poszczególnych instrumentów. Nagrania tych filmów, odbyły się w siedzibie Orkiestry Sinfonia Varsovia. Strona internetowa projektu znajduje się pod tym - linkiem . Po wejściu na stronę ukazuje nam się graficzny pr

Acis i Galatea – premierowo w Operze Krakowskiej

W ramach XV Letniego Festiwalu Opery Krakowskiej będziemy dziś świadkami premierowego przedstawienia utworu George’a Friedricha Haendla – Acis i Galatea . Jest to wyjątkowa, bardzo rzadko grywana „mała opera”, zwana przez kompozytora serenatą, której pierwowzór powstał w 1708 roku w Neapolu, gdzie utwór został zamówiony z okazji zaślubin księcia Tolomeo Saverio Gallo.    Haendel sięgnął do libretta, które źródłem swym tkwi w mitologicznej opowieści o dwojgu kochanków. Sycylijski śmiertelnik, pasterz Acis i nimfa morska Galatea kochają się, jednak Acis ma groźnego rywala w postaci cyklopa Polifema (którego później pokona Odyseusz). Zaleca się on w niezgrabny sposób do Galatei. Ostrzeżenia ze strony chóru nimf i pasterzy, jak również prośby Galatei i rada Damona pozostają daremne: Acis wyzywa olbrzyma do walki. W czasie, kiedy kochankowie przysięgają sobie wieczną miłość, cyklop Polifem ujrzawszy parę zakochanych zaczął ich ścigać. Galatea uciekła wskakując do

"Zmartwychwstanie" II Symfonia c-moll Gustawa Mahlera

Mahlerowskie katharsis II Symfonia „Zmartwychwstanie” była chyba pierwszym utworem Gustawa Mahlera z pośród twórczości tego kompozytora jaki usłyszałem, była to miłość od pierwszego wejrzenia i trwa niezmiennie do dziś, co się potwierdziło na wczorajszym koncercie. Po raz kolejny uzmysłowiłem sobie jak wspaniałe jest to dzieło, dla mnie chyba najwspanialsza z wszystkich symfonii.    Ta muzyka zwłaszcza w kulminacyjnych momentach daje odczucie wzniosłości, majestatu. Mahler dosięgną tu ekstremów, jego kontrasty są porażające i mogą wywołać u słuchacza poczucie duchowego wstrząsu bliskiego temu, które miały wywoływać antyczne greckie tragedie czyli katharsis – oczyszczającego umysł człowieka.   Doskonała instrumentacja, bardzo dramatyczna narracja muzyczna, bogactwo inwencji melodycznej i pomysłów kompozytorskich, (o których twórcy współczesnej muzyki filmowej mogliby tylko pomarzyć), to najważniejsze atuty twórczości Mahlera.   II Symfonia „Zmartwychwstanie