Ostatni dzień tegorocznego karnawału –
hucznie zakończony został koncertem w krakowskiej filharmonii, na który
złożyły się: muzyka pełna gorących węgierskich rytmów, tęsknych
cygańskich melodii i jazzujących improwizacji w wykonaniu światowej
sławy wirtuoza skrzypiec Roby Lakatosa i jego przyjaciół.
fot. z archiwum Cracovia Andante
Koncert rozpoczął kilkoma utworami –
polski zespół Tekla Klebetnica z Ustronia, który antycypował występ
gwiazdy wieczoru, rozgrzewając publiczność. Jednak prawdziwy entuzjazm
słuchaczy wywołało dopiero pojawienie się Lakatosa wraz ze swym zespołem
w składzie: László Bónim (drugie skrzypce), Jenő Lisztes (cymbały),
László Baloghem (gitara), László ‘Csorosz’ Lisztes (kontrabas) oraz
Kálmánem Cséki Juniorem (fortepian). Muzycy wykonali z werwą kilka
utworów we własnych aranżacjach, a pośród nich usłyszeć można było m.in.
ognisty czardasz czy nostalgiczne tango Piazzolli.
W drugiej części koncertu na scenie
pojawili się bardzo zachwalani przez Roby Lakatosa goście – polscy
klarneciści: Krzysztof Klima wraz z synem Szymonem, z którymi węgierski
skrzypek zagrał m.in. aranżację słynnej w latach pięćdziesiątych
piosenki Derwida (pod którym to pseudonimem ukrywał się Witold
Lutosławski – dorabiający sobie pisaniem rozrywkowych szlagierów).
Niektórym utworom towarzyszyła oprawa
w postaci tańca – na estradzie filharmonii pojawiła się utytułowana
para taneczna posiadająca najwyższą w Polsce klasę A: Monika Kusztal i
Michał Rashed, którzy w doskonałym stylu zaprezentowali przygotowane
układy taneczne.
Lakatos, przedstawiał publiczności
wszystkich muzyków ze swego zespołu, a każdy z nich miał okazje popisać
się solowa improwizacją. Największe wrażenie na publiczności wywarły
wirtuozowskie partie cymbalisty Jenő Lisztes. Bez wątpienia
najciekawszymi momentami koncertu były partie improwizowane, w których
muzycy zwracali się od muzyki cygańskiej w stronę jazzu.
Lakatos w finale zaprosił na scenę
wszystkich swych gości. Zespół musiał kilkakrotnie bisować grając między
innymi wariację na temat piosenki Szła dzieweczka do laseczka.
Publiczność mimo, iż nie wypełniła całej Filharmonii, bardzo
entuzjastycznie oklaskiwała muzyków. Z żywiołowych reakcji słuchaczy
można wnosić, iż kolejny krakowski występ Lakatosa sprostał ich
oczekiwaniom.
Filharmonia Krakowska, ul. Zwierzyniecka 1
Wykonawcy:
ROBY LAKATOS (skrzypce) & ENSEMBLE
László Bóni (drugie skrzypce)
Jenő Lisztes (cymbały)
László Balogh (gitara)
László ‘Csorosz’ Lisztes (kontrabas)
Kálmán Cséki Jr. (fortepian) Gościnnie:
Zespół Tekla Klebetnica, Ania Adamowska - śpiew
Krzysztof Klima – klarnet
Szymon Klima – klarnet
Monika Kusztal i Michał Rashed – taniec
Organizator: Cracovia Andante
Współorganizator: Fundacja Bielecki Art
Partnerzy: Vandoren Paris, Raś&Raś
Patronat medialny: RMF Classic, Polska Muza
Komentarze
Prześlij komentarz