Przejdź do głównej zawartości

NOSPR, Tomasz Stańko, Adzik Sandeckie i Roberta Gambini w Filharmonii Krakowskiej

Tomasz Stańko fot. Daniel Wierzejski



Wczorajszego wieczoru (7 lipca 2011) w Filharmonii Krakowskiej odbył się jeden z głównych koncertów 16. Letniego Festiwalu Jazzowego Piwnicy pod Baranami. Wyjątkowość tego wydarzenia polegała na połączeniu w jeden wielki muzyczny organizm, różnych grup wykonawczych – Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia, znakomitego Big Bandu NDR z Hamburga, światowej sławy trębacza Tomasza Stańki, oraz włoskiej wokalistki Roberty Gambarini.
 
Tomasz Stańko fot. Daniel Wierzejski
  W pierwszej części koncertów usłyszeliśmy utwór młodego niemieckiego kompozytora Wolfa Kerscheka Koncert na trąbkę, fortepian, orkiestrę symfoniczną i big band jazzowy, dedykowany legendarnemu polskiemu trębaczowi Tomaszowi Stańko i przez niego wykonany. Przy fortepianie zasiadł Władysław „Adzik” Sendecki, znakomity polski pianista, na co dzień  mieszkający w Niemczech i współpracujący z NDR. Oba zespoły: Norddeutscher Rundfunk oraz NOSPR pod batutą dyrygenta młodego pokolenia Szymona Bywalca stworzyły silnie ekspresyjną kreację muzyczną.
 
Kompozycja Kerscheka posługuje się tradycyjnym językiem jazzowym, nie pretendując do ekstrawaganckich wyczynów awangardy muzycznej. Stawia raczej na liryczność frazy zarówno solowej trąbki jaki orkiestry, choć w momentach kulminacyjnych zdarzały się też mocno dysonansowe, brutalistyczne brzmienia. Partia solowa Tomasza Stańki jak zwykle świetnie wykonana, nie została skomponowana z myślą o wirtuozowskich popisach, a raczej nastawiona na delektację barwą dźwięku i poetyckością frazy.

Roberta Bambarini, Sandecki, Bywalec  fot. Daniel Wierzejski
 
Nowa kompozycja Wolfa Kerscheka posługuje się tradycyjnym językiem jazzowym, nie pretendując do ekstrawaganckich wyczynów awangardy muzycznej. Stawia raczej na liryczność frazy, zarówno solowej trąbki, jak i orkiestry, choć w momentach kulminacyjnych zdarzały się też mocno dysonansowe, bruitystyczne brzmienia. Partia solowa Tomasza Stańki, jak zwykle świetnie wykonana, nie została skomponowana z myślą o wirtuozowskich popisach, a raczej nastawiona na delektację barwą dźwięku i poetyckością frazy.
 
Roberta Bambarini  fot. Daniel Wierzejski
W programie drugiej części  koncertu  znalazły  się fragmenty Porgy and Bess Georga Gershwina, w nowej, mocno odświeżonej, znakomitej aranżacji Stefana Sendeckiego (brata „Adzika”). Gwiazdą tej części wieczoru była Roberta Gambarini, śpiewaczka pochodząca z Turynu, która sławę zdobyła we Włoszech i USA, gdzie współpracowała z czołówką muzycznego świata jazzowego, m.in. z Herbiem Hancockiem, Christianem McBridem, Tootsem Thielemansem i Hankiem Jonesem („You Are Thre”, 2008). 

Gambarini posiada piękną, głęboką, aksamitnie czystą barwę głosu, zbliżoną do  barwy wielkiej Elli Fitzgerald. Jej interpretacje gershwinowskich standardów jazzowych wywoływały bardzo entuzjastyczne reakcje publiczności, oklaski podnosiły się już po pierwszych słowach tak znanych utworów, jak Summer time. A na koniec artyści bisowali dla poruszonej publiczności

16. Letni Festiwal Jazzowy w Piwnicy pod Baranami będzie trwał do 31 lipca, w programie znajduje się wiele znakomitych koncertów, na które warto się wybrać.


Czwartek, 7 lipca 2011, 
godzina 20.00
Filharmonia Krakowska

Wykonawcy:
 
NDR Big Band
Tomasz Stańko - trąbka
Władysław "Adzik" Sendecki - fortepian
Roberta Gambarini - śpiew
Szymon Bywalec - dyrygent
Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia w Katowicach

Program
 

Wolf Kerchek  
Koncert na trąbkę, fortepian, 
orkiestrę symfoniczną i big band jazzowy 
George Gershwin Porgy and Bess (arr. Stefan Sendecki)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Orkiestrownik

Co to takiego Orkietrownik? Nie jest to kierownik orkiestry, ani żadne wymyślne urządzenie do strojenia orkiestry, lecz rewelacyjny internetowy, multimedialny przewodnik po orkiestrze symfonicznej. Mówiąc w skrócie Orkiestrownik to cykl nagrań edukacyjnych, na które składa się 18 filmowych etiud o instrumentach orkiestry. Orkiestrownik powstał jako wspólne przedsięwzięcie Instytutu Muzyki i Tańca oraz Narodowego Instytutu Audiowizualnego, do programu tego zostali zaproszeni muzycy tworzący jedną z najlepszych polskich orkiestr - Sinfonię Varsovię. Celem projektu, realizowanego m.in dla potrzeb ogólnopolskiego Programu  filharmonia/ostrożnie, wciąga!!!  jest pokazanie fenomenu tak wielkiego organizmu, jakim jest orkiestra symfoniczna oraz przedstawienie ról i znaczenia poszczególnych instrumentów. Nagrania tych filmów, odbyły się w siedzibie Orkiestry Sinfonia Varsovia. Strona internetowa projektu znajduje się pod tym - linkiem . Po wejściu na stronę ukazuje nam się graficzny pr

Acis i Galatea – premierowo w Operze Krakowskiej

W ramach XV Letniego Festiwalu Opery Krakowskiej będziemy dziś świadkami premierowego przedstawienia utworu George’a Friedricha Haendla – Acis i Galatea . Jest to wyjątkowa, bardzo rzadko grywana „mała opera”, zwana przez kompozytora serenatą, której pierwowzór powstał w 1708 roku w Neapolu, gdzie utwór został zamówiony z okazji zaślubin księcia Tolomeo Saverio Gallo.    Haendel sięgnął do libretta, które źródłem swym tkwi w mitologicznej opowieści o dwojgu kochanków. Sycylijski śmiertelnik, pasterz Acis i nimfa morska Galatea kochają się, jednak Acis ma groźnego rywala w postaci cyklopa Polifema (którego później pokona Odyseusz). Zaleca się on w niezgrabny sposób do Galatei. Ostrzeżenia ze strony chóru nimf i pasterzy, jak również prośby Galatei i rada Damona pozostają daremne: Acis wyzywa olbrzyma do walki. W czasie, kiedy kochankowie przysięgają sobie wieczną miłość, cyklop Polifem ujrzawszy parę zakochanych zaczął ich ścigać. Galatea uciekła wskakując do

"Zmartwychwstanie" II Symfonia c-moll Gustawa Mahlera

Mahlerowskie katharsis II Symfonia „Zmartwychwstanie” była chyba pierwszym utworem Gustawa Mahlera z pośród twórczości tego kompozytora jaki usłyszałem, była to miłość od pierwszego wejrzenia i trwa niezmiennie do dziś, co się potwierdziło na wczorajszym koncercie. Po raz kolejny uzmysłowiłem sobie jak wspaniałe jest to dzieło, dla mnie chyba najwspanialsza z wszystkich symfonii.    Ta muzyka zwłaszcza w kulminacyjnych momentach daje odczucie wzniosłości, majestatu. Mahler dosięgną tu ekstremów, jego kontrasty są porażające i mogą wywołać u słuchacza poczucie duchowego wstrząsu bliskiego temu, które miały wywoływać antyczne greckie tragedie czyli katharsis – oczyszczającego umysł człowieka.   Doskonała instrumentacja, bardzo dramatyczna narracja muzyczna, bogactwo inwencji melodycznej i pomysłów kompozytorskich, (o których twórcy współczesnej muzyki filmowej mogliby tylko pomarzyć), to najważniejsze atuty twórczości Mahlera.   II Symfonia „Zmartwychwstanie