Przejdź do głównej zawartości

FMP: Mocny akcent na finał

Fot. Anna Kaczmarz z archiwum organizatorów FMP

Mocnym akcentem muzycznym zakończył się 7. Festiwal Muzyki Polskiej. Podczas koncertu finałowego w kościele ojców franciszkanów w Krakowie wykonano dwie potężne kompozycje epoki romantyzmu: Solemnis Coronationis Missa in C op.51 Józefa Elsnera oraz Te Deum Karola Kurpińskiego.
 
Obie kompozycje miały swoje prawykonanie w 1829 roku w Warszawie, podczas uroczystości koronacji cara Mikołaja I na króla Polski. Są to dzieła typowe dla epoki romantyzmu z całym swym przepychem i ekspresją wyrazu, ogromnymi rozmiarami, wielką obsadą na chór, solistów i orkiestrę symfoniczną.

Solemnis Coronationis Missa in C op.51 Józefa Elsnera to kompozycja, którą właściwie trudno dziś wyobrazić sobie funkcjonującą w ramach liturgii. Nie tylko dlatego, że samo opracowanie muzyczne tekstów części stałych mszy zajmuje wykonawczo blisko godzinę czasu, również z powodów estetycznych, gdyż uczestnik liturgii doznałby wrażeń raczej mało sakralnych, a bardziej koncertowo-teatralnych. A przecież estetyka tego typu w muzyce religijnej i liturgicznej XVIII i XIX wieku była normą w całej Europie. Czy jest to spowodowane, aż tak wielkimi przeobrażeniami estetycznymi na przestrzeni lat czy też tak bardzo zmienił się sposób naszego odczuwania sacrum w sztuce? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć.
 
Dużo bardziej przekonywająca była dla mnie kompozycja Karola Kurpińskiego Te Deum, chociaż tu również mamy do czynienia z opracowaniem tekstu liturgicznego, wydaje się, iż do charakteru oraz funkcji tego hymnu bardziej trafne jest użycie opracowania podniosłego, jubilacyjnego, choć i tu można by mieć wątpliwości czy nie idzie ono za daleko, zbliżając tę muzykę bardziej do operowo-oratoryjnej?

fot. Anna Kaczmarz
Pomijając jednak aspekt funkcjonalności tych utworów poza praktyką koncertową, należy przyznać, iż są one znakomitymi przykładami twórczości swoich czasów, znakomitego warsztatu kompozytorskiego zarówno Elsnera jak i Kurpińskiego, którzy w sposobie opracowania tekstów sięgnęli do starych i ugruntowanych od czasów baroku form i gatunków muzycznych. Bez wątpienia zachwycająca jest fuga kończąca część Gloria w Solemnis Coronationis Missa rozwijająca się na słowa Cum Sancto Siritu n gloria Dei Patris. Amen czy kończący Te Deum werset In te, Domine, speravi również opracowany techniką fugowaną.
Muzycy bardzo dobrze poradzili sobie z wykonaniem tych zapomnianych kompozycji, choć chór dużo lepiej zabrzmiał w Te Deum. Dyrygent Kaspar Zehnder włożył bardzo dużo ekspresji w interpretację i zdołał pociągnąć za sobą wszystkich muzyków. Reakcja publiczności była bardzo entuzjastyczna, widać muzyka romantyzmu wciąż ma wielu swoich orędowników.

 
Zakończony właśnie 7. Festiwal Muzyki Polskiej jest jedną z najważniejszych imprez muzycznych w naszym kraju. Prezentuje od lat muzyką bardzo ambitną, wyszukaną, przywołuje do życia utwory oraz kompozytorów często już zapomnianych. Promuje też najnowszą muzykę twórców młodych i jeszcze mało znanych, a wszystko to zazwyczaj w znakomitych wykonaniach zagranicznych artystów, którzy mogą później propagować tę muzykę poza granicami Polski. Jest to więc bardzo ważna i nieoceniona działalność misyjna na rzecz kultury polskiej.

D.W.
Niedziela, 24 lipca 2011, godz. 20.30, Kościół oo. Franciszkanów
PROGRAM:
Józef Elsner: Solemnis Coronationis Missa in C op.51
Karol Kurpiński: Te Deum

Wykonawcy:
Sabina von Walther, sopran
Manuela Leonhartsberger, sopran
Tanja Ariane Baumgartner, alt
Thomas Ebenstein, tenor
Kirlianit Cortes, tenor
Liudas Mikalauskas, bas
Chór Filharmonii im. K. Szymanowskiego w Krakowie
Teresa Majka-Pacanek, przygotowanie chóru
Krakowska Orkiestra Festiwalowa
Kaspar Zehnder, dyrygent

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Orkiestrownik

Co to takiego Orkietrownik? Nie jest to kierownik orkiestry, ani żadne wymyślne urządzenie do strojenia orkiestry, lecz rewelacyjny internetowy, multimedialny przewodnik po orkiestrze symfonicznej. Mówiąc w skrócie Orkiestrownik to cykl nagrań edukacyjnych, na które składa się 18 filmowych etiud o instrumentach orkiestry. Orkiestrownik powstał jako wspólne przedsięwzięcie Instytutu Muzyki i Tańca oraz Narodowego Instytutu Audiowizualnego, do programu tego zostali zaproszeni muzycy tworzący jedną z najlepszych polskich orkiestr - Sinfonię Varsovię. Celem projektu, realizowanego m.in dla potrzeb ogólnopolskiego Programu  filharmonia/ostrożnie, wciąga!!!  jest pokazanie fenomenu tak wielkiego organizmu, jakim jest orkiestra symfoniczna oraz przedstawienie ról i znaczenia poszczególnych instrumentów. Nagrania tych filmów, odbyły się w siedzibie Orkiestry Sinfonia Varsovia. Strona internetowa projektu znajduje się pod tym - linkiem . Po wejściu na stronę ukazuje n...

"Zmartwychwstanie" II Symfonia c-moll Gustawa Mahlera

Mahlerowskie katharsis II Symfonia „Zmartwychwstanie” była chyba pierwszym utworem Gustawa Mahlera z pośród twórczości tego kompozytora jaki usłyszałem, była to miłość od pierwszego wejrzenia i trwa niezmiennie do dziś, co się potwierdziło na wczorajszym koncercie. Po raz kolejny uzmysłowiłem sobie jak wspaniałe jest to dzieło, dla mnie chyba najwspanialsza z wszystkich symfonii.    Ta muzyka zwłaszcza w kulminacyjnych momentach daje odczucie wzniosłości, majestatu. Mahler dosięgną tu ekstremów, jego kontrasty są porażające i mogą wywołać u słuchacza poczucie duchowego wstrząsu bliskiego temu, które miały wywoływać antyczne greckie tragedie czyli katharsis – oczyszczającego umysł człowieka.   Doskonała instrumentacja, bardzo dramatyczna narracja muzyczna, bogactwo inwencji melodycznej i pomysłów kompozytorskich, (o których twórcy współczesnej muzyki filmowej mogliby tylko pomarzyć), to najważniejsze atuty twórczości Mahlera.   II Symfoni...

Siedem odsłon Stefana Kisielewskiego część VI

Pisarz Wszechstronność Stefana Kisielewskiego jest zadziwiająca, właściwie był to człowiek „renesansowy”. Często powtarza się jego słynne powiedzenie o tym, iż mnożył się poprzez dzielenie i rzeczywiście im bardziej był podzielony pomiędzy różne aktywności tym więcej go było. Właśnie przez tak szeroką działalność osoba Kisielewskiego rozpoznawalna jest zarówno w sferach literackich jaki muzyczny, politycznych oraz biznesowych.   Kisielewski w świecie literackim przebywał od dziecka, pochodził z rodziny o bogatych tradycjach literackich, nic więc dziwnego, że i on zaczął tworzyć. Do pisania w czasie wojny zachęcał go przyjaciel – Czesław Miłosz, który też pomógł mu w debiucie, polecając go wydawcy. Powstała wtedy pierwsza powieść Kisielewskiego Sprzysiężenie . Wydana została dopiero po wojnie i od razu wywołał skandal. Mariusz Urbanek w swej monografii rodu Kisielewskich tak pisze:   W grudniu 1946 roku, (…) ukazało się Sprzysiężenie. Powieść stała s...