Przejdź do głównej zawartości

Na Wawelu „Już się zmierzcha”



Gdy cykl wawelskich koncertów rozpoczynał się pod koniec czerwca, zmierzch nad Zamkiem Królewskim zapadał dopiero po koncercie, dziś na tydzień przed jego finałowym koncertem słońce zaszło chwile po jego rozpoczęciu, kołysane do snu kompozycją Wacława z Szamotuł w wykonaniu duńskiego chóru Sokkelund Sangkor.

Już od pierwszych taktów szczególne wrażenie wywarła wyrazistość warstwy tekstu, poza utworami z tekstem duńskim, zespół ze znakomitą czytelnością prezentował utwory w bliskim im języku niemieckim, dobrze też brzmiały utwory łacińskie. Natomiast sporym wyzwaniem było zapewne dla zespołu, zaśpiewanie utworu polskiego kompozytora Wacława z Szamotuł Już się zmierzcha, w języku całkowicie im obcym i dziwnie brzmiącym, jednakże artyści wybrnęli z tego niełatwego zadania zadziwiająco pomyślnie. Zespół posiada spójne brzmienie wszystkich głosów, może się też poszczycić bardzo czystą intonacją dźwięku.




Sokkelund Sangkor Program koncertu zawierał szeroki spektrum kompozycji polskich, duńskich a także niemieckich. Rozpiętych w przestrzeni czasu od renesansu przez romantyzm po współczesność. Najbardziej interesujące propozycje stanowiły utwory kompozytorów duńskich, w Polsce praktycznie niewykonywanych. Usłyszeliśmy dwa motety renesansowego kompozytora Mogensa Pedersona (~ 1585-1623), które nawiązywały stylem do polifonii, powszechnie tworzonej w zachodniej europie XVI wieku. Ciekawie zabrzmiały utwory współczesnego duńskiego kompozytora Bernharda Lewkovitcha (1927), syna polskich emigrantów, z oryginalną lekko jazzującą harmoniką.

Morten Schuldt-Jensen – dyrygent – bardzo plastycznie prowadzący zespół, z którym chór tworzył jeden świetnie zgrany organizm, nawiązał również znakomity kontakt z publicznością, objaśniając konteksty, niektórych spośród utworów duńskich. Konwersował też z publicznością w zabawnym momencie, gdy chór czekał na ośmiokrotne wybicie godziny przez dzwon z wieży wawelskiej, zwiastujący zapadnięcie zmroku na Zamkiem Królewskim.




Za tydzień już ostatni koncert z cyklu Wawel o zmierzchu, na który serdecznie zapraszamy.

Tekst i fot.Daniel Wierzejski



Wawel o zmierzchu

20 & 21 VIII godzina 19.30

Wykonawcy:

Sokkelund Sangkor – chór

Morten Schuldt-Jensen – dyrygent

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Orkiestrownik

Co to takiego Orkietrownik? Nie jest to kierownik orkiestry, ani żadne wymyślne urządzenie do strojenia orkiestry, lecz rewelacyjny internetowy, multimedialny przewodnik po orkiestrze symfonicznej. Mówiąc w skrócie Orkiestrownik to cykl nagrań edukacyjnych, na które składa się 18 filmowych etiud o instrumentach orkiestry. Orkiestrownik powstał jako wspólne przedsięwzięcie Instytutu Muzyki i Tańca oraz Narodowego Instytutu Audiowizualnego, do programu tego zostali zaproszeni muzycy tworzący jedną z najlepszych polskich orkiestr - Sinfonię Varsovię. Celem projektu, realizowanego m.in dla potrzeb ogólnopolskiego Programu  filharmonia/ostrożnie, wciąga!!!  jest pokazanie fenomenu tak wielkiego organizmu, jakim jest orkiestra symfoniczna oraz przedstawienie ról i znaczenia poszczególnych instrumentów. Nagrania tych filmów, odbyły się w siedzibie Orkiestry Sinfonia Varsovia. Strona internetowa projektu znajduje się pod tym - linkiem . Po wejściu na stronę ukazuje n...

"Zmartwychwstanie" II Symfonia c-moll Gustawa Mahlera

Mahlerowskie katharsis II Symfonia „Zmartwychwstanie” była chyba pierwszym utworem Gustawa Mahlera z pośród twórczości tego kompozytora jaki usłyszałem, była to miłość od pierwszego wejrzenia i trwa niezmiennie do dziś, co się potwierdziło na wczorajszym koncercie. Po raz kolejny uzmysłowiłem sobie jak wspaniałe jest to dzieło, dla mnie chyba najwspanialsza z wszystkich symfonii.    Ta muzyka zwłaszcza w kulminacyjnych momentach daje odczucie wzniosłości, majestatu. Mahler dosięgną tu ekstremów, jego kontrasty są porażające i mogą wywołać u słuchacza poczucie duchowego wstrząsu bliskiego temu, które miały wywoływać antyczne greckie tragedie czyli katharsis – oczyszczającego umysł człowieka.   Doskonała instrumentacja, bardzo dramatyczna narracja muzyczna, bogactwo inwencji melodycznej i pomysłów kompozytorskich, (o których twórcy współczesnej muzyki filmowej mogliby tylko pomarzyć), to najważniejsze atuty twórczości Mahlera.   II Symfoni...

Siedem odsłon Stefana Kisielewskiego część VI

Pisarz Wszechstronność Stefana Kisielewskiego jest zadziwiająca, właściwie był to człowiek „renesansowy”. Często powtarza się jego słynne powiedzenie o tym, iż mnożył się poprzez dzielenie i rzeczywiście im bardziej był podzielony pomiędzy różne aktywności tym więcej go było. Właśnie przez tak szeroką działalność osoba Kisielewskiego rozpoznawalna jest zarówno w sferach literackich jaki muzyczny, politycznych oraz biznesowych.   Kisielewski w świecie literackim przebywał od dziecka, pochodził z rodziny o bogatych tradycjach literackich, nic więc dziwnego, że i on zaczął tworzyć. Do pisania w czasie wojny zachęcał go przyjaciel – Czesław Miłosz, który też pomógł mu w debiucie, polecając go wydawcy. Powstała wtedy pierwsza powieść Kisielewskiego Sprzysiężenie . Wydana została dopiero po wojnie i od razu wywołał skandal. Mariusz Urbanek w swej monografii rodu Kisielewskich tak pisze:   W grudniu 1946 roku, (…) ukazało się Sprzysiężenie. Powieść stała s...