Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopada 13, 2011

Siedem odsłon Aleksandra Tansmana cz.VI

Twórca nowator   Dorobek kompozytorski Tansmana jest olbrzymi, obejmuje przede wszystkim muzykę orkiestrową kameralną i fortepianową, a także opery i balety. Tansman jest też jednym z najpopularniejszych w XX w. kompozytorów muzyki gitarowej. Jego twórczość zalicza się do nurtu neoklasycznego, co bynajmniej nie oznacza, że tworzył on jakieś stylizacje utworów klasycznych. Muzyka Tansmana najczęściej grywana bywa w USA i Francji, gdzie jest jednym z najpopularniejszych kompozytorów polskich dwudziestego wieku.    Jego nierzadko ostre, dysonansowe, politonalne lub ocierające się o atonalność utwory uznawane były przed wojną, zwłaszcza w Polsce, za awangardowe. Jego styl, choć bardzo spójny, też ewoluował – od pierwszych kompozycji utrzymanych w klimacie zbliżonym do muzyki Chopina, a później Griega, w latach 30. nabiera indywidualnych rysów. W czasach powojennych Tansman zaczął sięgać po inspiracje jazzowe, choć czynił to bardzo oszczędnie. Był też twórcą muzyk

Siedem odsłon Aleksandra Tansmana cz.V

Wielkie sławy i wielkie przyjaźnie Równie liczne jak przygody z podróży Tansmana, są znajomości, które zawierał w ciągu swego długiego życia. Niektóre z nich rozwinęły się z czasem w prawdziwe przyjaźnie. Jedną z takich niezwykłych znajomości była relacja z legendarnym hollywoodzkim, reżyserem i aktorem Charlie Chaplinem:   Byliśmy na kolacji, po której Chaplin pokazał nam jeszcze przed premierą swój film pt.: Cyrk. No i od tego czasu zaczęła się nasza przyjaźń. Później poświęciłem mu swój koncert fortepianowy, grany na wolnym powietrzu w Hollywood Ball. 22 tysiące osób było na tym koncercie, a on wyszedł na scenę z ukłonami. I właściwie tylko dzięki tej przyjaźni jestem tutaj. Bo podczas wojny ostatniej to on — Charlie Chaplin założył specjalny k o mi t e t, żeby nas jakoś uratować. Do tego komitetu weszli między innymi: Toscanini, Koussewitzky, Rodziński — wielu dyrygentów. No i przesyłał mi też pieniądze.    Jeszcze od czasów przedwojennych łączyła go silna zaż

Siedem odsłon Aleksandra Tansmana cz.IV

Dziś przypada 25. rocznica śmierci Tansmana, kompozytora którego historia życia wprawia w zdumienie, a twórczość wciąż jest źródłem niezwykłych doznań estetycznych. Z muzyką dookoła świata Pod koniec lat 30. Tansman jako kompozytor i wykonawca swych utworów, rozpoczyna liczne podróże koncertowe do: Polski, wielu stolic europejskich oraz do Afryki i Ameryki. Najgłośniejsza z podróży to trwające rok gigantyczne tournée koncertowe dookoła świata: począwszy od Warszawy przez Paryż, USA, Kubę, Japonię, Chiny, Honkong, Filipiny, Jawa, Bali, Sumatrę, Singapur, Indonezję, Malaje, Cejlon, Indie, Egipt. Był pierwszym kompozytorem w owych czasach, który odbył podróż dookoła świata ze swoimi utworami. W wyniku tej wielkiej wyprawy amerykańskie stowarzyszenie The Marco Polo Club przyjęło Tansmana do swego grona sławnych ludzi, którzy okrążyli kulę ziemską. Tansman nie tylko koncertował, ale też wiele zwiedzał i poznawał z zaciekawieniem kulturę różnych krajów, a wr

Siedem odsłon Aleksanda Tansmana cz.III

Czasy paryskie Nieprzychylność rodzimej krytyki, swoiste skostnienie życia muzycznego, źle pojęty konserwatyzm estetyczny, a także pojawiające się w niektórych kręgach nastroje nacjonalistyczne sprawiły, że Tansman postanowił pojechać w 1919 roku do Paryża na bliżej nieokreślony czas, w czym pomógł mu I. J. Paderewski. I tak zaczęła się trwająca całe życie dobrowolna emigracja, w czasie której objechał cały świat.   Muszę powiedzieć, że do Paryża po raz pierwszy mogłem wyjechać dzięki Paderewskiemu. Jemu nawet poświęciłem dwadzieścia małych utworów na fortepian, takich parafraz ludowych. On był wtedy (…) premierem. A później pojawił się na moim pierwszym występie w Ameryce. I to była cała historia. Nie znałem wtedy amerykańskich zwyczajów. Jakiś dziennikarz dopadł mnie i pyta: „Co pan myśli o Paderewskim?”. Ja chciałem jakieś takie „boom boom” zrobić i powiedziałem, że to jest wyjątkowy geniusz, nie tylko fortepianu, ale cokolwiek by robił, robiłby genialnie. Do dziś

Siedem odsłon Aleksandra Tansmana cz.II

Krytykowany Krytyka od samego początku obecności muzyki Tansmana w salach koncertowych nie była zbyt łaskawa dla kompozytora. Kierowane zarzuty nie dotyczyły jednak umiejętności kompozytorskich co estetyki muzyki. Ówczesna mentalność części komentatorów nie była przychylna nowatorskim pomysłom i zmianom kanonów estetycznych. Zaś Tansman nie chciał powielać starych formuł ani dostosowywać co panującej powszechnie stylistyki.  Jeden z krytyków, profesor warszawskiego Konserwatorium Muzycznego piszący do dziennika „Rzeczpospolita” – Stanisław Niewiadomski – tak się odniósł do muzyki Tansmana po koncercie 18 marca 1922 r.:   Poinformowany przez mego sąsiada, co się dziś nazywa impresjonizmem w muzyce, nigdy dokładnie zrozumieć tego nie mogłem i zachwycony tym, iż impresjonizm pozwala na spisywanie nutami wszystkiego, co komuś przyjdzie do głowy rankiem, w południe, czy wieczór, słuchałem z najlepszą wolą poematu pana Tamsmana. Ale prócz najswobodniejszych kategorii, do kt