Przejdź do głównej zawartości

Indywidualność – Marcin Koziak


W pierwszej części wczorajszego koncertu Sinfonietta Cracovia wraz Marcinem Kozakiem wykonała Koncert fortepianowy e-moll, Fryderyka Chopina. Nie było to po prostu kolejne odegranie muzyki Chopina w kończącym się jego roku, lecz w najwyższym stopniu dopracowana i wytrawna interpretacja chopinowskiego koncertu, który z okazji jubileuszu rozbrzmiewał setki razy. Maksymalne skupienie orkiestry prowadzonej od pierwszych skrzypiec przez Roberta Kabarę zaowocowało  znakomitym brzmieniem zespołu i doskonałą współpracą z solistą. Zaś pianista pokazał, że w zakresie chopinistyki ma wiele do powiedzenia i jest bez wątpienia indywidualnością.
Grę Koziaka cechuje szczególna wierność tekstowi dzieła, precyzja dogrania szczegółów, wielkie skupienie w częściach wolnych i wirtuozowska nonszalancja w najbardziej karkołomnych pasażach. Publiczność aplauzem domagała się trzykrotnie bisu od młodego pianisty, dzięki czemu mieliśmy okazję podziwiać równie świetną grę solową co wcześniej z zespołem orkiestrowym. Szczególny podziw wzbudziła Etiuda c-moll op.10 nr 12, prawdziwie wirtuozowsko zagrana w iście rewolucyjnym tempie, można było odnieść wrażenie, że im bardziej wymagająca partia tym łatwiej przychodziło mu jej zagranie.
W drugiej części orkiestrowa grupa smyczków Sinfonietty przeniosła słuchaczy w dwudziestowieczny świat muzyczny, nieco trudnych i wymagających, ale doskonale wyrafinowanych współbrzmień harmonicznych – wykonując przełomową w karierze Witolda Lutosławskiego Muzykę żałobną, z 1958. Jak zawsze Sinfonietta zaprezentowała doskonałe orkiestrowe brzmienie nawet najbardziej skomplikowanych akordów czy klasterów.
Na koniec usłyszeliśmy Koncert na orkiestrę smyczkową Grażyny Bacewicz – jedną z najbardziej znanych i doskonałych kompozycji polskiego neoklasycyzmu, wykonaną bardzo żywiołowo i witalistycznie.
Twórczość Bacewiczówny wciąż nie zajmuje przysługującego jej miejsca w polskiej historii muzyki i zbyt rzadko pojawia się na estradach muzycznych, a jest ona wyjątkowa ponieważ to nie tylko rzadki przypadek kobiety kompozytorki, ale przede wszystkim to wybitny talent, to muzyka najwyższych lotów, świetnie napisana i doskonale odbierana przez słuchaczy, o czym może świadczyć fakt entuzjastycznych reakcji publiczności domagającej się kolejnego bisu.
Koncerty Sinfonietty to za każdym razem wyjątkowa uczta muzyczna właściwie niezależnie do wykonywanego repertuaru, a zwłaszcza gdy grają z wybitnymi solistami.

tekst i fot. Daniel Wierzejski


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Orkiestrownik

Co to takiego Orkietrownik? Nie jest to kierownik orkiestry, ani żadne wymyślne urządzenie do strojenia orkiestry, lecz rewelacyjny internetowy, multimedialny przewodnik po orkiestrze symfonicznej. Mówiąc w skrócie Orkiestrownik to cykl nagrań edukacyjnych, na które składa się 18 filmowych etiud o instrumentach orkiestry. Orkiestrownik powstał jako wspólne przedsięwzięcie Instytutu Muzyki i Tańca oraz Narodowego Instytutu Audiowizualnego, do programu tego zostali zaproszeni muzycy tworzący jedną z najlepszych polskich orkiestr - Sinfonię Varsovię. Celem projektu, realizowanego m.in dla potrzeb ogólnopolskiego Programu  filharmonia/ostrożnie, wciąga!!!  jest pokazanie fenomenu tak wielkiego organizmu, jakim jest orkiestra symfoniczna oraz przedstawienie ról i znaczenia poszczególnych instrumentów. Nagrania tych filmów, odbyły się w siedzibie Orkiestry Sinfonia Varsovia. Strona internetowa projektu znajduje się pod tym - linkiem . Po wejściu na stronę ukazuje n...

"Zmartwychwstanie" II Symfonia c-moll Gustawa Mahlera

Mahlerowskie katharsis II Symfonia „Zmartwychwstanie” była chyba pierwszym utworem Gustawa Mahlera z pośród twórczości tego kompozytora jaki usłyszałem, była to miłość od pierwszego wejrzenia i trwa niezmiennie do dziś, co się potwierdziło na wczorajszym koncercie. Po raz kolejny uzmysłowiłem sobie jak wspaniałe jest to dzieło, dla mnie chyba najwspanialsza z wszystkich symfonii.    Ta muzyka zwłaszcza w kulminacyjnych momentach daje odczucie wzniosłości, majestatu. Mahler dosięgną tu ekstremów, jego kontrasty są porażające i mogą wywołać u słuchacza poczucie duchowego wstrząsu bliskiego temu, które miały wywoływać antyczne greckie tragedie czyli katharsis – oczyszczającego umysł człowieka.   Doskonała instrumentacja, bardzo dramatyczna narracja muzyczna, bogactwo inwencji melodycznej i pomysłów kompozytorskich, (o których twórcy współczesnej muzyki filmowej mogliby tylko pomarzyć), to najważniejsze atuty twórczości Mahlera.   II Symfoni...

Muzyka minimalna

Ile dźwięków potrzeba, aby skomponować świetnie brzmiącą muzykę? Jak udowodnili kompozytorzy nurtu zwanego minimalizmem – wystarczy zaledwie kilka dźwięków, bądź jedna fraza, umiejętnie przekształcana, przetwarzana może stworzyć znakomity utwór doskonale brzmiący i bardzo ciekawy w odbiorze. Na najbliższym koncercie orkiestry Sinfonietta Cracovia będzie można wysłuchać właśnie takich kompozycji dwóch kompozytorów chyba najbardziej reprezentatywnych dla muzyki najnowszej, choć obaj są już prawie osiemdziesięciolatkami. Steve Reich ompozytor amerykański jest jednym z najważniejszych minimalistów wręcz klasykiem gatunku. Natomiast Arvo Pärt jest Estończykiem na stałe mieszkającym w Berlinie. Jego kompozycje (podobnie jak H. M. Góreckiego) to dużo więcej niż minimalizm, choć środki muzyczne, którymi się posługuję są często pokrewne temu nurtowi muzycznemu. Jednak w przypadku Pärta swoisty redukcjonizm środków muzycznych wynika raczej z postawy ascetycznej oraz wypracowanej techniki ko...